Ladna buzka, ale nie moge oprzec sie wrazeniu, ze w porownaniu do tej wersji GSC, Alterowa propozycja wydaje sie niezwykle uboga. Moze to brak bardziej wyrazistego cieniowania na bluzeczce albo ta podstawka ma za malo przyborow biurowych.

Podobała mi się już jako niepomalowany prototyp, po ukazaniu się Senjougahary w kolorze postanowiłam że muszę ją mieć. Niestety, cena sprowadziła mnie na ziemię a nieźle się napaliłam. Już musiałam zrezygnować z dwóch figurek, Hitagi mi się podoba ale nie na tyle bym kompletnie odpuściła sobie kupowanie jakichkolwiek figurek przez najbliższe pół roku. Myślę jednak że na nią zapoluję już po premierze (a raczej poproszę o to Meva), chyba że do sierpnia nie pokaże się w zapowiedziach żadna inna interesująca (i tańsza) figurka.

eee, ja jestem chyba wielbicielem, ale żaden "must have" to to nie jest Już bardziej charakter postaci oddaje wersja koto (i chyba jednak najlepiej).
Figurka jest spoko jako zwykła figurka, ale to nie TA Hitagi.

Prototyp średnio mi się podobał (podstawka odrazu nie przypadła mi do gustu), zaś teraz figurka wiele u mnie straciła. Oczy nie ładne, jakoś strasznie mnie razi że w stosunku do nosa są strasznie oddalone od siebie. Być może to taka fata morgana gdy patrzę jej prosto w twarz ale nie podoba mi się, jest... słodka! To nie jest Senjougaharowe!!!! >.<. Wersja GSC miała sympatyczniejszą twarz (przynajmniej nie wyglądającą jak... coś), zaś Kotobukiya pod tym względem wygrywa. Kolejną rzeczą która mnie drażni to to iż schody są zupełnie białe z frontu (chodź wzorek z tyłu też nie robi na mnie żadnego wrażenia). Jedyny element figurki który jest ok to "Piórniczek". Alter świetnie wykonuje różne szczegóły i szczególiki więc nie zdziwiłabym się gdyby części papiernicze panny Hitagi w tej wersji były nawet lepsze niż w wersji GSC. Bynajmniej o ile nikt znajomy nie wpadnie na genialny pomysł zakupienia jej , raczej się nie przekonam. Naciągana 6/10.
I wzieliby się szybko za pomalowanie Hanekawy!

Jakoś mnie ta figurka nie przekonuje. Wole tę od GSC.

Ja się na razie nie doczekałem tej "właściwej Hitagi". Ale jeśli miałbym już wybierać z tym które wyszły to jednak wersja z krabem.

Nie jest zła, tylko coś mi ta twarz nie pasuje, ale to chyba przez te oczy.

Sama figurka nie jest zła jako taka, ale to nie jest Senjougahara! O ile wielką fanką Bakemonogatari nie jestem, ba, nawet całej serii nie widziałam, to na tyle ile znam panne od "piórniczka" to TO nie jest do niej podobne. Twarz też mi się nie podoba, więc niestety ta pani razem z ceną odpada.